Wpis 2019-11-22, 23:19
22 listopada 2019, 23:34
Dzisiaj wstałam około 9:00 poszłam do kuchni na śniadanie- pokrojona pomarańcza i zielona herbatka.
Czytałam przez pół godziny moją książkę potem zaczęłam przepisywać notatki z całego tygodnia bo nie miałam na to siły w tygodniu.
Uznałam że mam ochotę na czekoladę wiec wzięłam mojego pieska i pobiegłam do żabki. Pomogłam z zakupami mojej mamie i poszłam spakować torbę na siłownie. Przepisałam jeszcze kawałek notatek i poszłam na 1,5h treningu na siłownie.
Wróciłam to zjadłam krosanta i poszłam się kąpać, posprzątałam pokój i dałam korki z matmy.
Po korkach się przegrałam i pojechałam z moimi harcerkami na łyżwy bo musiałam je poinformować ze po 6 latach i byciu kadra odchodzę z harcerstwa na stałe. Dziewczynki płakały tak jak ja, ale na łyżwach było zabawnie.
Poznałam pewnego chłopaka który bardzo dobrze jeździł i w sumie do późnego wieczora z nim pisałam.
Jak wróciłam do domku zrobiłam sobie herbatkę i zjadłam zupę ogórkową. Owinięta w koc zajęłam się odpisywaniem na meile i wiadomosci, przeglądałam social media, i głaskałam pieska. Smutno mi było że moje druhny bardzo płakały.
Poszłam do łóżka i czytałam trochę książki po czym poszłam spać.
Dodaj komentarz